Na podstawie umowy leasingu nabywa się prawo do korzystania z rzeczy w zamian za opłacanie regularnych rat. Często umowy przewidują możliwość wykupu rzeczy po upływie określonego czasu.
Umowę leasingu może zawrzeć tylko przedsiębiorca. Czy oznacza to, że przedmiot leasingu stanowi jego majątek osobisty? Otóż nie.
Zasadą jest, że wszystko co nabywamy w czasie trwania małżeństwa stanowi majątek wspólny. Umowa leasingu nie stanowi tu wyjątku. W przypadku zatem ustania wspólności majątkowej, przedmiot umowy leasingu, wykupiony w czasie trwania małżeństwa, podlega podziałowi tak jak inne składniki majątku. Nie ma przy tym znaczenia, że umowę leasingu zawarła tylko jedna osoba czy jedna osoba korzystała z przedmiotu. Nie ma możliwości również rozliczania nakładów na dany przedmiot, jeżeli spłaty rat następowały z majątku wspólnego, czyli z wynagrodzenia.
Odmienna sytuacja byłaby, gdyby raty za przedmiot leasingu spłacano z majątku osobistego. Wtedy można byłoby mówić o nakładach z majątku osobistego na majątek wspólny. Wymagałoby to jednak wykazania, że spłaty rzeczywiście następowały z majątku odrębnego jednego z małżonków.
Co w sytuacji, gdy przedmiot leasingu zostanie wykupiony już po rozwodzie?
Powyższym zagadnieniem zajmował się Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 28 stycznia 2015 r., sygn. akt II CSK 322/14. SN wskazał, że późniejsze przekształcenie roszczenia o przedmiotu leasingu w prawo własności tego przedmiotu nie zmienia wspólnego charakteru praw majątkowych stron. Roszczenie o nabycie niepodzielnego przedmiotu przysługuje małżonkom wspólnie. Tak samo traktować należy prawo, które powstaje w wyniku realizacji tego roszczenia, nawet jeśli nabycie własności następuje w wyniku czynności podjętych przez jednego małżonka po ustaniu wspólności. W tym wypadku dokonanie zakupu stanowi działanie mające na celu zachowanie wspólnego prawa.
Mówiąc prościej, gdy wykupienie przedmiotu leasingu następuje już po rozwodzie, przedmiot leasingu nadal stanowi majątek wspólny. Podlega on podziałowi. Jeden z małżonków może zatem żądać połowy wartości przedmiotu. Drugi zaś może żądać rozliczenia rat uiszczanych już po ustaniu wspólności.